RelacjeNasze mowy jako rozmowy

Psycholog Małgorzata Kozłowska

Nasze mowy jako rozmowy

Jak często nasze ważne rozmowy w związkach, w relacjach z innymi, polegają na tym że obydwie strony mówią to, co mają do powiedzenia i nie słuchają siebie nawzajem? Czy takie mowy/rozmowy nas satysfakcjonują, przynoszą rozwiązania?

W wielu przypadkach rozmów z partnerem, dzieckiem, współpracownikiem, często nie próbujemy się nawzajem usłyszeć, zrozumieć lub wesprzeć, choć każda ze stron, tego tak naprawdę potrzebuje. Po takiej rozmowie, często usłyszeć można: „już z nim rozmawiałem, ale to nic nie dało”, „szkoda czasu na rozmowę” itp. Czy nie jest tak, że kiedy z kimś rozmawiamy, to skupiamy się na tym, by nas wysłuchano i zastosowano nasze polecenia czy rady? A jednocześnie mamy problem by usłyszeć to, co ma do powiedzenia nasz rozmówca, jakie ma argumenty, co nam komunikuje?

W przypadku sytuacji konfliktowych, potrzebna jest dobra rozmowa, na którą powinno się składać to, że obydwie strony mają taką samą ważność, obydwie strony mają swój przekaz, zasługują na to, by być wzajemnie usłyszane i wysłuchane. Czy to będzie rozmowa czy tylko nasza mowa, zależy od nas. Warto się przyjrzeć swojej postawie w rozmowie. Czy potrafię dać rozmówcy to czego potrzebuje? Czy jestem otwarty na to co mi komunikuje? Czy tylko myślę o swoim stanowisku i chcę je wyrazić, nie zauważając i nie słuchając tego co przekazuje inna osoba? Warto pamiętać, że przebieg każdej rozmowy, tak bardzo zależy od naszej postawy, otwartości i zaangażowania.

Nie dajmy się zwieść, że już tak mamy, że nie potrafimy inaczej. To tylko wymówki, które mają nas usprawiedliwić przed samym sobą. Prawda jest inna, bo jeśli czegoś naprawdę chcesz, to wiele możesz zmienić. Nasza postawa w prowadzeniu rozmów jest tym, co na pewno można zmienić. Wymaga to trochę starań, czasu, prób, ale gwarantuję, że warto.

Jestem tu i czekam, by poprowadzić Cię ku dobrej rozmowie.

Photo by charlesdeluvio on Unsplash

Dodaj komentarz